Sposobów na organizację warzywnika jest całe mnóstwo. To, na jaki się zdecydować, zależy od wielkości powierzchni, jaka możesz przeznaczyć pod uprawę warzyw. Jeśli mieszkasz w bloku, czy kamienicy, naturalnym rozwiązaniem jest uprawa w doniczkach na balkonie. Natomiast jeśli dysponujesz kawałkiem terenu, warto postawić na rabaty gruntowe.
Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy.
Rabaty gruntowe
Większość osób, wyobrażając sobie warzywnik, widzi jego tradycyjną formę – proste rabaty na poziomie gruntu, poprzecinane siecią ścieżek. Taka jego organizacja jest najprostszą, najłatwiejszą i najtańszą formą.
Stworzenie tego typu warzywnika wymaga jedynie przygotowania miejsca: zdjęcia darniny, przekopania gruntu, wytyczenia rabat i ścieżek. Przy tej okazji warto też zbadać ph gleby i poprawić jej jakość: jeśli jest zbyt zwięzła, rozluźnić ją nieco piaskiem; jeśli zbyt piaszczysta, wymieszać z gliną.
Ponieważ większości roślin w warzywniku najlepiej jest w glebie o ph zbliżonym do neutralnego, glebę kwaśną dobrze jest odkwasić stosując np. nawozy wapniowe. Trzeba jednak pamiętać, że popularne w jagodniku borówki amerykańskie, jagody kamczackie czy żurawina wymagają gleby kwaśnej.
Wytyczając grządki warto zachować rozsądek pod względem ich rozmiaru. Dostęp do dużej powierzchni będzie utrudniony, dlatego optymalnie, aby grządki miały 1,2-1,5 m szerokości i 2-3 m długości.
Ogromną zaletą grządek gruntowych jest lepsze zatrzymywanie wilgoci, dostęp roślin do macierzystego gruntu i łatwość pielęgnacji. Minusem jest większa podatność na zachwaszczenie i konieczność ciągłego schylania się przy pielęgnacji, czy zbiorze plonów.

A może skrzynie?
Innym popularnym rozwiązaniem jest organizacja warzywnika w skrzyniach. Mogą one mieć wysokość od kilkunastu centymetrów do nawet 0,5-0,6 m. Wyższe zdecydowanie łatwiej pielęgnować.
Podobnie jak rabaty gruntowe skrzynie nie mogą być zbyt duże, by łatwiej było pielęgnować uprawiane w nich rośliny. Optymalne wymiary to 1,2-1,5 m szerokości i 2-3 m.

Do konstrukcji skrzyń można wykorzystać różne materiały: drewno, blachę, wodoodporne płyty, a nawet betonową wylewkę. Można sięgnąć po nowe materiały lub te z recyklingu. Tu ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia.
Ważną kwestią jest kolejność warstw wypełniających skrzynie. W niskich wystarczy, by była to ziemia, w wyższych warto zastosować od spodu siatkę chroniącą uprawy przed gryzoniami, następnie warstwę gałęzi, przekompostowanych liści lub odpadków zielonych, obornika oraz odpowiednio grubą warstwę ziemi.

Konstruując skrzynie warto od razu wyposażyć je w prosty system nawadniania kropelkowego, bo ziemia w nich przesycha zdecydowanie szybciej. Dobrze sprawdzają się także różnego rodzaju ściółki. Wielkim plusem skrzyń jest łatwość pielęgnacji warzyw (mniej schylania) oraz fakt, ze rośnie w nich zdecydowanie mniej chwastów.
Kopce bliżej natury
Rozwiązaniem łączącym dwa poprzednie jest warzywnik w formie kopców. Jego warstwy są podobne jak te ze skrzyń, jednak kopce nie są w żaden sposób ograniczone obudową, są związane z macierzystym gruntem. To rozwiązanie bardzo bliskie naturze, wykorzystujące naturalne zasoby, jakie mamy na działce. Warstwy powoli ulegają rozkładowy dostarczając roślinom składniki odżywcze. Niestety, szczególnie w pierwszym roku kopce mogą przesychać, stąd zalecane jest ich ściółkowanie.

Ogród w doniczkach
Właściciele balkonów i tarasów też mogą mieć własny warzywnik. Wystarczy postawić kilka donic lub pojemników, wsypać do nich ziemię i gotowe. Niezależnie na jakie rozwiązanie się zdecydujecie, kluczowe, by pojemnik miał odpływ, inaczej rośliny mogą zagniwać, szczególnie przy dużej ilości opadów lub obfitym podlewaniu.
Dobierając donice trzeba uwzględnić rozmiar, jaki mają warzywa, gdy urosną. Nie ma szans na wyhodowanie dorodnej marchewki w pojemniku o głębokości 10 cm. Są jednak specjalne, kuliste odmiany, które w takim naczyniu świetnie się sprawdzą. W sklepach warto szukać nasion właśnie odmian do donic, ale nie ma potrzeby ograniczać się wyłącznie do takich. Przy zapewnieniu odpowiedniego pojemnika, na balkonie można uprawiać w zasadzie wszystkie warzywa.

Uprawa w pionie
Na rynku coraz łatwiej dostępne są także systemowe rozwiązania do upraw wertykalnych. Można w nich uprawiać np. poziomki, czy truskawki, sałatę i szczypiorek i różnego rodzaju zioła. Te pojemniki są dosyć małe i nie jestem przekonana czy łatwo będzie w nich uprawiać warzywa, jednak warto próbować. Co ziół, nie mam najmniejszych wątpliwości, że się uda. To świetny sposób na wykorzystanie pionowych przestrzeni.
Jakie rozwiązanie na organizację warzywnika wybrać? Mnie najbliższa jest uprawa w gruncie i w skrzyniach, jednak uprawiam też wiele warzyw w donicach. I taki miks rozwiązań w mojej ocenie sprawdza się najlepiej.