Rukola jest w moim ogródku zawsze. Poza tą w gruncie, mam trzy krzaczki, które od kilku lat rosną w szklarni i dają plon nawet zimą. W zamrażarce mam też zawsze parmezan, a w szafce zapas makaronu. Kiedy zatem brakuje mi weny do zrobienia obiadu, stawiam na prostotę: zrywam parę garści rukoli i wstawiam wodę na makaron. Piętnaście minut później mam gotowy pyszny obiad.

Czego potrzebujesz:
- kilka garści, ok. 150 g rukoli
 - duży ząbek czosnku
 - dwie łyżki orzechów – najlepiej włoskich lub piniowych
 - czubatą łyżkę parmezanu
 - oliwę z oliwek – 5-6 łyżek
 - sól i pieprz do smaku
 - makaronu, najlepiej podłużnego, w typie spaghetti
 

Przygotowanie:
- W dużym garnku zagotuj wodę z solą na makaron. Kiedy zacznie wrzeć wrzuć makaron i gotuj zgodnie z czasem podanym na opakowaniu.
 - Rukolę opłucz i włóż do misy blendera (ilka listków zostaw do dekoracji dania). Dodaj wyciśnięty ząbek czosnku, parmezan, podprażone na patelni orzechy (kilka zostaw do dekoracji dania), sól i pieprz oraz oliwę. Zmiksuj całość na jednolitą masę.
 

- Odcedź makaron, zostawiając odrobinę wody z gotowania. W garnku, w którym gotował się makaron zmieszaj go z pesto z rukoli, przez chwilę podgrzewając całość. Jeśli danie wydaje się zbyt suche, dolej odrobinę wody z gotowania makaronu i wymieszaj.
 - Przed podaniem przystrój danie kilkoma listkami rukoli i poszatkowanymi orzechami.
 
Prawda, że proste?
Do przygotowania takiego pesto możesz użyć niemal każdej innej zieleniny: bazylii (klasyk), natki pietruszki, listków czosnku niedźwiedziego, czy młodych listków kalarepy.
Smacznego!

				
					