Skip to main content

Są takie dania, które zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Zdecydowanie należy do nich zupa z kukurydzy. Smak niesamowity, lekko orientalny, z nutą kokosa, ale jednocześnie nie do pomylenia. Kukurydza gra tu pierwsze skrzypce. Ja zwykle podaję ją z moją miłością – pop cornem, ale doskonale sprawdzi się też łyżka gęstej śmietany i kromka chleba, czy grzanki. Przygotowanie banalnie proste. To co, gotujemy?

Na cztery duże talerze potrzebujesz:

  • 2 litrów bulionu*
  • 6 kolb słodkiej kukurydzy
  • puszki mleczka kokosowego
  • szczypty płatków chili
  • soli i pieprzu do smaku
  • 1 łyżki oleju rzepakowego lub 1 łyżeczki oleju kokosowego

Przygotowanie:

  • Bulion zagotowujemy. W międzyczasie z kolb kukurydzy odkrajamy ziarenka. Aby to zrobić najlepiej oprzeć kolbę w pionie i „ścinać” ziarenka od góry w dół.
  • Na patelni na oleju podsmażamy odrobinę chilli, a następnie kukurydzę. Mieszając smażymy 4-5 min.
  • Kukurydzę wrzucamy do gotującego się bulionu i pozwalamy jej pogotować się przez ok. 15 min. Wlewamy puszkę mleczka kokosowego, mieszamy i ponownie zagotowujemy. Doprawiamy do smaku.
  • Na koniec zupę blendujemy i jeszcze raz podgrzewamy. Podajemy udekorowaną popcornem, łyżką gęstej śmietany lub grzankami.

Smacznego!

* Najprostszy bulion: woda (co najmniej do zakrycia składników), porcja rosołowa z indyka, dwa liście laurowe, dwa ziela angielskie, cztery kulki pieprzu, liść lub kawałek selera, liść pora, marchewka, pietruszka, liść lubczyku. Całość zagotowujemy i zostawiamy na ogniu nawet na kilka godzin (2-3 h to minimum dla głębi smaku). W międzyczasie zdejmujemy „piankę”, która pojawia się na powierzchni i nakłuwamy mięso, żeby wypłynęło z niego jak najwięcej soków. Pod koniec gotowania solimy, następnie odcedzamy mięso, warzywa i przyprawy. Gotowy bulion można użyć na świeżo lub zamrozić i potem wykorzystywać na zup i sosów.