Kiedy zaczyna się sezon na młodą kapustę, danie to na naszym stole ląduje przynajmniej raz w tygodniu. Jest jak nagroda po długich, zimowych miesiącach. Przygotowane z koperkiem i dobrą, polską kiełbasą, świetnie smakuje z kromką świeżego chleba lub młodymi ziemniaczkami. A co najważniejsze – bigos z młodej kapusty robi się bardzo szybko, wystarczy pół godziny, by móc się nim delektować.

Potrzebujesz:
- 1 dużej lub dwóch mniejszych główek młodej kapusty
- 1-2 pętka kiełbasy, najlepiej podwawelskiej
- 1 szklankę wody
- pęczek koperku
- 1 listek laurowy, pieprz ziarnisty i ziele angielskie
- przyprawy: sól (ok. 1 łyżeczki), pieprz i pieprz ziołowy (ok. trzy szczypty), ewentualnie kilkanaście ziaren kminku
- 3 łyżki masła i 1 łyżkę mąki
Jak przygotować:
- Kapustę myjemy, odrywamy uszkodzone liście i szatkujemy
- Kiełbasę kroimy na drobną kostkę i zrumieniamy na patelni (można to zrobić na odrobinie oleju, ja robię bez, kiełbasa ma w sobie wystarczająco dużo tłuszczu)
- Na dnie dużego garnka roztapiamy łyżkę masła. Wrzucamy liść laurowy, pieprz ziarnisty i ziele angielskie oraz 1/3 koperku, a następnie 1/3 poszatkowanej kapusty i 1/3 przysmażonej kiełbasy. Przesypujemy solą pieprzem i pieprzem ziołowym i zalewamy szklanką wody.
- Następnie układamy kolejne warstwy po 1/3 poszatkowanej kapusty, 1/3 koperku i 1/3 przysmażonej kiełbasy oraz przyprawy. Całość dusimy pod przykryciem ok. 15 minut, aż najgrubsze części kapusty staną się dosyć miękkie.
- Na patelni roztapiamy dwie łyżki masła, dodajemy łyżkę mąki i mieszamy przesmażając, aż mąka stanie się złocista. Następnie zasmażkę przelewamy do bigosu i całość mieszamy.
Ja najbardziej lubię taką formę bigosu, bez koncentratu pomidorowego, ale miłośnicy pomidorów mogą dodać łyżkę koncentratu, na etapie dodawania zasmażki.
Bigos z młodej kapusty najczęściej podaję ze świeżym, chrupiącym chlebem, ale równie dobrze smakuje z młodymi ziemniaczkami posypanymi koperkiem.