To było niezwykłe wydarzenie. Pierwszy w Polsce festiwal ogrodów pokazowych, podobny do tego, jaki znamy z Chelsea, odbył się w ostatni weekend sierpnia 2020 w Lublinie. Siedmiu autorów zaprezentowało swoje pomysły na miejskie ogrody. Wśród nich byliśmy i my z naszym warzywnikiem.
Pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym festiwalu był Wojciech Januszczyk, a realizatorem Fundacja Krajobrazy.
Nadal czujemy się nieco oszołomieni tym wydarzeniem, a przede wszystkim faktem, że organizatorzy postawili miejski warzywnik na równi z pięknymi ogrodami tworzonymi przez wybitnych twórców, artystów i architektów krajobrazu. #DUMA 🙂
My od dawna wierzymy, że warzywnik może być równie atrakcyjną częścią ogrodu jak rabaty kwiatowe, ale miło było się przekonać, że w takim myśleniu nie jesteśmy sami. Co więcej, mnóstwo odwiedzających festiwal osób podkreślało, że nie myślało o skomponowaniu warzywnika w taki sposób, by był kolorowy i atrakcyjny, a pokazany przez nas przykład ich do tego przekonał. Wielu gości dopytywało o szczegóły techniczne układu naszego pokazowego ogródka warzywnego, by skopiować je we własnym ogrodzie 🙂
Za chwilę Was zabierzemy na spacer po naszym pokazowym warzywniku z pierwszego Festiwalu In Garden w Lublinie, ale najpierw zobaczcie ogrody mistrzów.
Ogród Bez zniszczenia autorstwa Wojciecha Januszczyka
Ideą tego założenia było pokazanie, że budowa domu nie musi automatycznie wiązać się z koniecznością wykarczowania wszystkich rosnących na działce drzew. Autor pokazał, że wykorzystanie starego drzewostanu, może pozwolić na stworzenie niesamowitego, klimatycznego zakątka, na jaki na pustej działce musielibyśmy czekać kilkadziesiąt lat. To ogród nieco nostalgiczny, z nutką dekadencji i doskonale wkomponowaną sztuką.
Ogród Bliżej natury autorstwa Małgorzaty Tujko
To przeniesiona w przestrzeń festiwalową pocztówka dzikiego krajobrazu, takiego jakim zachwycamy się podczas wycieczek za miasto, ujarzmionego formalnymi w kształcie stalowymi donicami. Ogród daje wrażenie bliskości natury. Jest jak piękny widoczek stworzony przez naturę.
Ogród Przenikanie autorstwa Krzysztofa Stasiewicza
Ta instalacja to dialog pomiędzy ogrodem formalnym, wymuskanym ręką człowieka, a ogrodem będącym dziełem natury. Łączy nowoczesne technologie ze starociami, cały czas przechylając szalę to na jedną, to na drugą stronę. Doskonale wykorzystuje też elementy artystyczne i szkło, którym niesamowicie bawią się promienie zachodzącego słońca. – Nasz mini ogród nie jest próbą odpowiedzi na postawione pytania, nie pretenduje też do miana złotego środka. Proponujemy zabawę formą i detalem. Przenikanie stylów – nowoczesny z naturalistycznym. Przenikanie form architektonicznych z roślinnymi. Wnikanie elementów użytkowych i artystycznych w strukturę ogrodu. Wzajemne przenikanie wnętrz ogrodowych z ich otuliną – podkreśla autor Krzysztof Stasiewicz.
Ogród Myśli różne o ogrodach autorstwa Izabeli Myszki
Dojrzały ogród późnego lata, który łączy w sobie piękno natury i kultury.
– Jeśli rozważać ogród jak metaforę życia, to ujrzymy w nim człowieka w pokorze oddanego pracy, wędrującego drogą prowadzącą do wyznaczonego celu. Jego myśli w ogrodowej scenerii zajęte są pięknem i dobrem. Dlatego tak lubimy nasze bycie w ogrodzie, dlatego ogród jest naszym rajem na ziemi – mówi autorka ogrodu Izabela Myszka.
Ogród Oaza autorstwa Aleksandry Niewady-Wysockiej i Jana Niewady-Wysockiego
To połączenie formy architektonicznej z naturalnym środowiskiem. Centrum tej instalacji jest drewniana kapsuła, która mieści w sobie ogród. Rośliny wychylają się zza ścian, falują na wietrze, a w powietrzu unoszą się słowa poezji. – Główną koncepcją formy składającej się w kształt kapsuły jest hasło garden-in, czyli wewnętrznego ogrodu. Wnętrze wraz z akcentem znajdującym się w środku wykwiecają i ożywiają roślinnością zamkniętą w kapsule przestrzeń. Zewnętrzna elewacja odgradza obiekt sztuczną powłoką, całość kontrastuje z pustynnym podłożem nadając uczucie pragnienia dostania się do wnętrza – podkreśla współautor ogrodu Jan Niewada-Wysocki.
Ogród Apifonia – ołtarz natury autorstwa Marcina Sudzińskiego
To ogród pszczeli, z ulami i mnóstwem kwiatów. Proponuje nam jednak nieco inne spojrzenie na pszczelarstwo, odrzucające korzyści z niego płynące, słoiki miodu i pszczele stragany. Ten ogród zachęca, by spojrzeć na pszczele gniazda jako na mechanizmy od wieków rządzące przyrodą, ukazujące rodzenie się, życie, umieranie i odradzanie.
Ogród kuchenny – Po prostu posadź
To przeniesiony w przestrzenie festiwalowe projekt ogrodu, który stworzyliśmy na naszym tarasie. Zależało nam na tym, by prezentował nie tylko możliwości miejskiego ogrodnictwa i zachęcał do uprawy własnych warzyw, ale także by pokazywał, że warzywnik może być równie piękną, jak pozostałe, częścią ogrodu. Dlatego, podobnie jak w naszym warzywniku, pośród warzyw znalazły się kwiaty i ozdobne dynie, a nad ogrodem powiewa girlanda.