Skip to main content

Trochę miałam dosyć strzelania na ślepo, a tak w większości wyglądały dotychczas moje pomidorowe wybory. Brałam nasiona tego, co akurat było dostępne w sklepie i przyciągało wzrok. Efekt? Na przykład odmiana White Beaty, której krzaczki zajęły pół szklarni, a w ogóle nie miały smaku. Albo Kmicic, którego owoce niezależnie od ilości dostarczanego nawozu i troski zawsze łapały suchą zgniliznę. Nie mam czasu i szkoda mi miejsca na takie nieudane eksperymenty! Postanowiłam podejść do tematu bardziej strategicznie i w tym roku przetestować więcej odmian, na koniec wybierając te, które zostaną ze mną na dłużej. Ok ok, pogoda w tym roku zdecydowanie nie sprzyja pomidorom, jest zimno i mokro, ale mam nadzieję, że jakąś opinię jednak uda mi się wyrobić i ewentualnie doprecyzować ją w kolejnych latach.

Do testów wybrałam 24 odmiany. Każdej z nich posadziłam po 2 krzaczki. Kierowałam się wyglądem – pięknym żebrowaniem lub kolorem, obietnicą smaku – od słodkich, po kwaśne niezależnie od stopnia dojrzenia, zróżnicowaniem odmian – od stekowych, po podłużne, przypominające rogi byka. Niektóre z nich, jak Chocolate marmelade, czy San Marzano, są ze mną już kolejny sezon i na pewno zostaną na dłużej.

Moje odmiany pomidorów do testu:

Belmonte

  • duże, ciemnoróżowe, można sadzić w gruncie. Najlepsze do sałatek, przetworów, zup i na świeżo

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, obficie plonujące, o soczystych owocach, z małą ilością nasion, o słodkim, pomidorowym aromacie

Jakie są:

  • końcówka lipca: dosyć ładnie wykształciły pierwsze piętro owoców, gorzej sytuacja wygląda na kolejnych. Owoce są spore, dorodne, o tej porze jeszcze nie zaczynają się wybarwiać.
  • połowa sierpnia: owoce nadal nie dojrzały
  • koniec sierpnia: owoce wreszcie dojrzały. Sa bardzo smaczne, w typie malinowych, delikatne, bez dominującej nuty.

Wyrok: ?

  • Nie jestem zadowolona ani z ilości owoców, ani z czasu oczekiwania na ich dojrzenie. Taka sytuacja była zarówno w szklarni, jak i w gruncie. Jak dla mnie szkoda miejsca, inne podobne smakowo odmiany owocują obficiej i szybciej dają plon.
  • Zebrałam nasiona, żeby sprawdzić, czy w kolejnym roku sytuacja się powtórzy, czy może to efekt zimnego sezonu. Posadzę raczej tylko jedną roślinkę.

Black Beauty

  • średniej wielkości, bardzo czarne

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, najczarniejsze pomidory na świecie, mięsiste, im więcej światła, tym ciemniejsze

Jakie są:

  • końcówka lipca: krzaczki rosną zdrowo, mimo bardzo złych warunków pogodowych w tym roku. Grona są dosyć ładnie wypełnione. Owoce od niemal samego początku są ładnie wybarwione na ciemnopurpurowy kolor, a krzaczki nieźle znoszą zarazę ziemniaka, nie poraża ona ich tak silnie, jak inne odmiany. Na koniec lipca nie dojrzał jeszcze żaden owoc.
  • połowa sierpnia: zbieramy już pierwsze okazy, na razie pojedyncze. Są smaczne, ale delikatne, żadna nuta nie dominuje.
  • koniec sierpnia: pomidor cały czas wydaje owoce, które sukcesywnie zbieramy. Pięknie prezentuje się w daniach, jest prawdziwą ozdobą na talerzu.

Wyrok: +

  • choć smakowo Black beauty może nie powala na kolana, to jednak zostaje ze mną ze względu na kolor. Pięknie ozdabia nie tylko warzywnik, ale i potrawy, które przygotowujemy z jego dodatkiem.

Black Cherry

  • koktajlowe, bordowe, można je sadzić do gruntu

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, o zrównoważonym, lekko kwaskowatym smaku

Jakie są:

  • końcówka lipca: wszystkie krzaczki rosną na zewnatrz, a warunki pogodowe w tym roku są ekstremalnie niekorzystne. Duże opady deszczu i chłód utrudniają zapylanie kwiatów i zawiązywanie owoców. Dlatego na gronach pomidorków nie jest tak dużo, jak zwykle. Kolejne piętra jednak już się budują i zaczynają wybarwiać. Na koniec lipca zebraliśmy już pierwszych kilka owoców. Są bardzo smaczne, o wyraźnym pomidorowym smaku, z delikatną skórką. Ta odmiana na pewno z nami zostanie.
  • początek sierpnia: owoców jest bardzo dużo i cały czas pojawiają się nowe grona
  • koniec sierpnia: ten pomidor jest jak robot, gdyby dać mu ciepło i światło, produkowałby owoce do zimy. Mam wrażenie, ze im gorsze warunki, tym owoce są smaczniejsze.

Wyrok: ++

  • Black cherry jest z nami od kilku lat i na pewno zostanie. To jedna z moich ulubionych odmian, choć generalnie za koktajlowymi nie przepadam. Ma idealny balans smaku, jest trochę słodki i głęboko pomidorowy

Black Roma

  • wydłużone, bordowe, można w grunt, najlepsze do przekąsek, sałatek

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, słodkie, wybarwione na mahoniowy kolor

Jakie są:

  • końcówka lipca: jedna z odmian, która mimo złych warunków atmosferycznych i ataku zarazy ziemniaka ma się bardzo dobrze. Grona uginają się od ilości owoców. Owoce zaczynają się już wybarwiać.
  • połowa sierpnia: owoce nie są zbyt duże, natomiast cały czas dojrzewają. Mają charakterystyczny smak dla pomidorów w tym typie, nie sa wodniste, idealne zatem do suszenia.
  • koniec sierpnia: nadal wytwarzają kolejne grona i dojrzewają.

Wyrok: +

  • ta odmiana na pewno z nami zostanie. Dla mnie to pomidor idealny, głęboki smak, wielopłaszczyznowy, słodki. Taki, jaki pamięta się z dzieciństwa.

Black Triefele

  • średnie, gruszkowe, ciemny kolor, można je sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, do prowadzenia na jeden lub dwa pędy, smak bardzo charakterystyczny, kwiatowy, ładniej wybarwia się na słońcu

Jakie są:

  • końcówka lipca: póki co są bardziej “red” niż “black”, ale całkiem ładnie owocują. Są całkiem smaczne, bardzo charakterystyczne.
  • początek sierpnia: cały czas owocują, choć owoców nie jest szczególnie dużo.
  • koniec sierpnia: pomidor trzyma się nieźle, produkuje nowe grona i owoce, ale raczej pojedyncze.

Wyrok: ?

  • jeszcze nie zdecydowałam. To pomidor o bardzo charakterystycznym smaku, bardzo w moim guście, ale trochę jestem zawiedziona liczbą owoców. Przy małej ilości miejsca w ogrodzie zdecydowanie wolę odmiany, które produkują więcej owoców. Być może posadzę jeden krzak, by sprawdzić jak będzie się miał w kolejnym, mam nadzieję lepszym temperaturowo sezonie.

Brad’s Atomic Grape

  • wydłużone, żółto-fioletowe

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, średniowczesne, owoce słodkie, aromatyczne, dobrze się przechowują

Jakie są:

  • końcówka lipca: odmiana bardzo wcześnie wykształciła grona z owocami, które od początku są charakterystycznie wybarwione. Na koniec lipca roślina wydała już kilkanaście owoców. Owocuje bardzo ładnie, na kolejnych pietrach wytwarzają się kolejne zawiązki. Owoce są bardzo smaczne, słodkie o tradycyjnym, pomidorowym smaku, dosyć dużej głębi. Na pewno z nami zostaną.
  • połowa sierpnia: cały czas owocuje, a im więcej pomidorków zjadam, tym bardziej zakochuję się w Brad’s atomic.
  • koniec sierpnia: wygląda na to, że chłodniejsze noce służą tej odmianie. Wytworzyła wiele nowych gron i aż serce mi pęka, że nie zdążą już dojrzeć.

Wyrok: ++

  • Nie wyobrażam sobie, żeby tych pomidorów zabrakło w moim ogrodzie. Dołączają do moich ulubionych odmian. Są genialne, pyszne, pięknie owocują i są prawdziwą ozdobą warzywnika.

Charlie Chaplin

  • średnie, czerwone, w kształcie papryki, lubi ciepło, można je sadzić do gruntu, najlepsze na sosy i do zup

Jakie powinny być:

  • średnio rosnące, odporne na choroby i warunki atmosferyczne, owoce niemal puste w środku, słodkie i mocno pomidorowe;

Jakie są:

  • końcówka lipca: miały być bardzo odporne na warunki atmosferyczne, a są strasznie kapryśne. Słabo zawiązują owoce, są podatne na zarazę. O dziwo krzew rosnący w gruncie wygląda zdrowiej. Na koniec lipca owoce są jeszcze mocno niedojrzałe, potrzebują dwóch-trzech tygodni żeby nabrać kolorów.
  • połowa sierpnia: sytuacja bez zmian
  • koniec sierpnia: dopiero teraz zaczęły dojrzewać pierwsze owoce. Na dwóch krzaczkach jest ich dosłownie kilka sztuk.

Wyrok: –

  • to pomidor, którego nasiona dostałam w gratisie i jedyne czego żałuję to miejsce, które zajął innym smaczniejszym i bardziej plennym odmianom. Nie potrzebuję takich maruderów w warzywniku, żegnamy się po tym sezonie.

Chloe

  • wydłużone, pasiaste, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • średnio wysokie, owoce w gronach, słodkie w smaku

Jakie są:

  • końcówka lipca: owocują całkiem nieźle, mimo chłodnej pogody. Grona nie są w pełni wykształcone, ale jest na nich sporo średniej wielkości owoców. O tej porze jeszcze nie zaczęły dojrzewać, ale potrzebują dosłownie kilku kolejnych dni, by nabrać kolorów.
  • połowa sierpnia: owoce zaczęły dojrzewać. Są dosyć duże, miękkie, smak nie jest zbyt głęboki, ale przyjemny, delikatny i słodki.
  • koniec sierpnia: jest całkiem dużo dojrzałych owoców i pojawiają się kolejne.

Wyrok: +

  • jestem bardzo zadowolona z tej odmiany. Może wizualnie nie jest pięknością, ma delikatny różowo-zielony kolor, ale jest smaczna i dobrze się przechowuje. Długo zachowuje twardość, a po rozkrojeniu jest bardzo delikatna.

Chocolate marmalade

  • duże, malinowo-brązowe

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, bardzo smaczny, w stylu starych odmian

Jakie są:

  • końcówka lipca: roślina w szklarni radzi sobie całkiem nieźle, ta w gruncie zmaga się z suchą zgnilizną wierzchołkową na niektórych owocach. Obie rośliny dosyć łatwo złapały też zarazę ziemniaka. Pomidor w szklarni wydał już pierwsze dojrzałe owoce o charakterystycznym słodkim smaku, w stylu starych odmian.
  • połowa sierpnia: owocuje ale owoców jest dosyć mało. Znam tę odmianę z poprzednich lat i wiem, że potrafi więcej, dlatego czekam na poprawę 😉
  • koniec sierpnia: to zdecydowanie nie sezon na tę odmianę. Wyraźnie się meczy przy tych temperaturach. W zeszłym roku owocowała obficie, w tym daje pojedyncze owoce.

Wyrok: ++

  • znam tę odmianę z poprzednich lat, jest pyszna, o tradycyjnym, pomidorowym smaku, dlatego na pewno ze mną zostaje. Gdybym oceniała ją tylko po tym sezonie, musielibyśmy się pożegnać.

Cornabel

  • duży, wydłużony kształt

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, odmiana wczesna, owoc o smaku pomidora malinowego; w okresie narastania owoców zalecane jest podwyższone nawożenie magnezem oraz żelazem

Jakie są:

  • końcówka lipca: Roślina na zewnątrz wydała bardzo dużo zdrowych owoców, mimo podatności nie dopadła jej także sucha zngnilizna wierzchołkowa. Całkiem nieźle radzi sobie z zarazą ziemniaka. Roślina w szklarni na razie nie związała zbyt wiele owoców, ale zaczyna się poprawiać. Na koniec lipca owoce jeszcze nie są dojrzałe.
  • połowa sierpnia: owoce zaczęły dojrzewać. Są bardzo smaczne, mięsiste, o smaku pomidora malinowego. Małym minusem jest lekko twarda skórka.
  • koniec sierpnia: czas zdecydowanie służy tej odmianie. Nadal związuje sporo owoców, które sukcesywnie dojrzewają. W odróżnieniu od zeszłego roku nie wytwarzają twardej piętki.

Wyrok: ++

  • tę odmianę mam już drugi sezon i na pewno ze mną zostanie na dłużej. Bardzo dobrze owocuje, plon jest spory, a smakowo należy do grona moich ulubionych pomidorów. Doskonale sprawdza się także jako baza wszelkiego rodzaju przetworów pomidorowych.

Cosmic Eclipse

  • małe, pasiaste, ciemne

Jakie powinny być:

  • owoce soczyste, o słodko-cytrusowym smaku, łatwe w przechowywaniu

Jakie są:

  • końcówka lipca: owoce już są piękne, zaczynają dojrzewać. Mają mocne, ciemne przebarwienia. Niesamowicie wyglądają wśród zielonych liści. Pomidor dosyć smaczny, charakterystyczny smak starych odmian, ale mnie nieco drażni ich lekko twarda skórka.
  • połowa sierpnia: pomidor nadal nieźle owocuje i ładnie dojrzewa
  • koniec sierpnia: część owoców zaczyta robić się twarda i łykowata. To zapewne efekt wahań temperatury w ciągu doby.

Wyrok: ?/-

  • Jeszcze nie wiem, czy zostaną ze mną na dłużej. Z jednej strony pięknie wyglądają na rabacie i dosyć dobrze smakują, z drugiej strony jeśli nie zbierze się ich “w punkt” robią się lekko mączyste. Minusem jest też twarda skórka.

Costoluto Genovese

  • duże, spłaszczone, mocno żebrowane, lepiej rosną w gruncie, świetne na sos, do spożycia na surowo, na przeciery i do konserwowania

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, mięsista konsystencja, wyborny smak,

Jakie są:

  • końcówka lipca: zdecydowanie lepiej ma się roślina posadzona w szklarni, choć ona jest mocniej porażona przez zarazę ziemniaka. Ma jednak więcej owoców, które na koniec lipca już zaczęły się wybarwiać. Roślina na zewnątrz też walczy z zarazą, jednak radzi sobie lepiej. Owoców ma natomiast zdecydowanie mniej, do dojrzenia potrzebują jeszcze min. dwóch tygodni. Owoce ze szklarni nie powalały smakiem, być może dojrzały zbyt wcześnie i nie zdążyły wykształcić pełni cukrów.
  • połowa sierpnia: trochę się poprawiło, zarówno w szklarni, jak i na zewnątrz na krzaczkach zaczęło przybywać owoców, które też dosyć szybko dojrzewają. Są dosyć smaczne, ale spodziewałam się po nich zdecydowanie więcej.
  • koniec sierpnia: bardzo dobrze owocują, choć owoce stają się coraz mniejsze

Wyrok: +

  • mam ochotę jeszcze przez sezon potestować te pomidory. Słyszałam o nich tak wiele dobrego, że aż dziwię się, że w sumie u mnie wyszły tak sobie. Ten sezon jednak jest specyficzny, wygląda na to, ze niekoniecznie ułatwiał wegetację akurat tej odmianie.

Costoluto Fiorentino

  • duże, spłaszczone, mocno żebrowane, lepiej rosną w gruncie; do spożycia na surowo, na przeciery, soki i do konserwowania

Jakie powinny być:

  • silnie rosnący, owoce mają intensywny ciemnoczerwony kolor i słodki miąższ;

Jakie są:

  • końcówka lipca: podobnie jak siostrzana odmiana Costoluto Genovese lepiej razi sobie roślina w szklarni, choć bardziej dokucza jej zaraza ziemniaka. Na zewnątrz krzaczki są zdrowsze, ale mają mniej owoców i potrzebują jeszcze trochę czasu do dojrzenia.
  • połowa sierpnia: krzaczki zaczęły wykształcać coraz więcej owoców, które sukcesywnie dojrzewają. Są smaczne, ale bardzo łagodne, spodziewałam się po nich nieco więcej.
  • koniec sierpnia: na krzaczkach jest nadal dużo dojrzewających owoców, jednak robią się coraz mniejsze.

Wyrok: +

  • podobnie jak siostrzana odmianę – Costoluto Genovese, będę jeszcze przez sezon testować tego pomidorka. Pomijając płaski smak (być może to efekt chłodnego sezonu) to na pewno nie można mu odmówić urody. Jego żebrowania sprawiają, ze uśmiecham się za każdym razem jak na niego patrzę.

Helsing Junction Blues

  • koktajlowe, purpurowe, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysokie, odporne na warunki pogodowe; bardzo smaczne

Jakie są:

  • końcówka lipca: to pierwszy pomidor, jaki jedliśmy w tym roku. Był dojrzały już w połowie lipca, był też pierwszym, który wytworzył owoce. Małe kuleczki od samego początku mają intensywnie ciemnopurpurowy kolor. Roślina intensywnie się rozkrzewia, mimo uszczykiwania pędów bocznych. Owoce są smaczne, łagodnie słodkie i genialnie wyglądają w sałatkach.
  • połowa sierpnia: roślina ładnie owocuje, a kolejne grona dojrzewają. Niestety, raczej dojrzewają pojedyncze pomidorki niż całe grona.
  • koniec sierpnia: pomidor owocuje jak szalony, ma bardzo dużo młodych gron, które zapewne nie zdążą już dojrzeć.

Wyrok: +

  • po tym pomidorze spodziewałam się pełniejszego smaku, ale i tak jest z nim całkiem nieźle. Na pewno świetnie sprawdza się w sałatkach i przystawkach, a także pięknie zdobi ogród warzywny. Z przyjemnością zostawię go na kolejny sezon.

Kisz Misz Oranżewyj

  • średnie, okrągłe, pomarańczowe, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, odporny na warunki, choroby i pękanie; owoce słodko-kwaśne, sugerowane prowadzenie 2 pędy

Jakie są:

  • końcówka lipca: całkiem nieźle wykształcone owoce, jedna z lepiej zapylających się odmian. Wykształciła owoce na kilku piętrach, jednak jeszcze chwili potrzebują do dojrzenia.
  • połowa sierpnia: owoce dojrzały, są lekko wytrawne, ale charakteryzują się głębią pomidorowego smaku.
  • koniec sierpnia: odmiana bardzo ładnie owocuje, a kolejne owoce dojrzewają. Są mięsiste, optymalnie twarde i bardzo dobrze się przechowują.

Wyrok: ++

  • odmianę dostałam jako gratis, ale na pewno z nami zostanie. To świetny pomidor do sałatek i innych dań, doskonale się przechowuje. Lubie takie odmiany, których nie trzeba spożywać od razu po zebraniu. Ta jest idealna. Nawet po kilku dniach od zbioru ładnie się trzyma i smakuje.

Kumato

  • trochę większe niż koktajlowe, ciemne, można sadzić w gruncie; idealne do bezpośredniego spożycia

Jakie powinny być:

  • wysokorosnące, plenne, warto prowadzić na dwa lub cztery pędy; owoce o mocno pomidorowym smaku, bardzo smaczne,

Jakie są:

  • końcówka lipca: roślina rośnie zdrowo i szybko nadrobiła braki. Na etapie rozsady była bardzo słaba, niziutka, w zasadzie zatrzymała się w miejscu z czterema listkami. Posadziłam ją do gruntu tylko po to, by nie wyrzucać i zrobiła miłą niespodziankę. Rośliny są zdrowe, mają nieźle zapełnione grona, na koniec lipca zaczęły już dojrzewać pierwsze pomidory. Bardzo smaczna odmiana, o mocnym, pomidorowym, lekko wytrawnym smaku.
  • połowa sierpnia: pomidor niemal idealny. Doskonale rośnie, wykształca owoce i dojrzewa. Bardzo dobrze się także przechowuje dzięki swojej dosyć dużej twardości (ja bardzo lubię, ale niektórym może wydawać się zbyt “drewniany” 😉
  • koniec sierpnia: jedna z lepiej owocujących o tej porze roku odmian. Ma jeszcze mnóstwo owoców, które ładnie i szybko dojrzewają. Im dalej w sezon, tym robią się twardsze.

Wyrok:+

  • bardzo przyjemna odmiana, świetna na sosy i do suszenia. Doskonale się przechowuje. Mam ochotę ją potestować jeszcze kilka sezonów.

Lopatinskie

  • malinowe, duże, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • niewysokie, wskazane prowadzenie na 2-3 pędy; owoce soczyste, słodkie; do sałatek, zup, przetworów i na sosy

Jakie są:

  • końcówka lipca: póki co owocują słabo, pierwsze owoce zaczęły zawiązywać dopiero pod koniec lipca na szczycie krzaczka. Sama roślina jest dosyć zdrowa, wbrew zapowiedzi – dosyć wysoka.
  • połowa lipca: nadal kilka owoców, którym do dojrzałości jeszcze daleko
  • koniec lipca: wreszcie zaczęły dojrzewać. To taki typowy stekowy pomidor malinowy. Oceniłabym go całkiem wysoko, gdyby nie kazał na siebie tyle czekać.

Wyrok: ?

  • Ten pomidor nie zwalił mnie z nóg. Plon mały i bardzo późno. Być może potestuję go jeszcze jeden sezon. Na razie szału nie ma.

Purple Calabash

  • płaski, żebrowany, ciemny, można sadzić w gruncie; do spożycia na surowo, do sosów, na przeciery, soki i do konserwowania

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, owoce bardzo smaczne, w typie starych odmian, dobrze się przechowujące,

Jakie są:

  • końcówka lipca: rosną słabo, łatwo łapią choroby. Dwa krzaczki dotychczas wykształciły zaledwie trzy owoce.
  • połowa sierpnia: sytuacja bez zmian. Pomidory jakby zatrzymały sie w miejscu.
  • koniec sierpnia: mamy pierwszy dojrzały owoc. ładny, mięsisty w środku, o delikatnym, malinowym smaku.

Wyrok: –

  • być może to efekt tego sezonu, który był bardzo zimny, ale ten pomidor nie zrobił na mnie większego wrażenia. Nie mam czasu i miejsca na tak słabe efekty. Wolę odmiany, które dają lepszy plon.

Radana

  • koktajlowy, gruszkowaty w kształcie, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysoko rosnący, bardzo plenny, owoce mają idealnie wyważony smak, a do tego są bardzo soczyste

Jakie są:

  • końcówka lipca: to moja sprawdzona odmiana z ubiegłego roku, tym razem jednak ze względu na złe warunki atmosferyczne rośnie nieco słabiej i słabiej też zawiązuje owoce. Dosyć mocno dotknęła ją także zaraza ziemniaka. Kolejne piętra owoców wytwarzają się jednak całkiem nieźle. Pierwsze owoce zaczynają już także dojrzewać. Owoce są genialnie smaczne, idealny smak pomidora, doskonale zbalansowany.
  • połowa sierpnia: pięknie dojrzewa i zachwyca smakiem.
  • koniec sierpnia: nadal doskonale owocuje, wykształca kolejne kiście, które sukcesywnie dojrzewają.

Wyrok: ++

  • dla mnie to pomidor idealny z jednym minusem – rozmiar. Marzy mi się taki smak w odmianie, która nie byłaby koktajlowa. Radana jest najsmaczniejszym pomidorem, jaki mam w swoim warzywniku.

Red pear

  • duży, gruszkowaty, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysoko rosnący, o bardzo dużych i smacznych owocach

Jakie są:

  • końcówka lipca: mimo nawożenia zarówno roślina w szklarni, jak i w gruncie jest bardzo mocno dotknięta przez suchą zgniliznę wierzchołkową. Sama roślina wygląda zdrowo, zawiązuje kolejne pietra owoców.
  • połowa sierpnia: zaczęły dojrzewać pierwsze pomidory. Są bardzo smaczne, z dużą ilością miąższu, a małą pestek.
  • koniec sierpnia: roślina nadgania wiosenne spowolnienie. Ma sporo nowych gron, jednak nie są one wypełnione owocami. Miałam tę odmianę w ubiegłym roku i owocowała dużo lepiej. Najwyraźniej nie służy jej obecny, zimny sezon.

Wyrok: ++

  • to doskonały pomidor na przetwory, ale tez świetnie sprawdza się jako dodatek do kanapek. Ogromny, pełen miąższu, z niewielka ilością ziarnek. Do tego ma wyjątkowy, bardzo pełny smak, taki tradycyjnie pomidorowy. Zdecydowanie zostaje na kolejny sezon.

San Marzano

  • średni, wydłużony, dobry do suszenia, jesiennych przecierów, czy past

Jakie powinny być:

  • średniowysoki, miąższ słodki, pomidorowy,bardzo odporny na choroby i warunki atmosferyczne

Jakie są:

  • końcówka lipca: lepiej radzi sobie krzaczek rosnący na zewnątrz. Wykształcił sporo kształtnych owoców. O tej porze roku jeszcze nie są dojrzałe.
  • połowa sierpnia: jest coraz lepiej, na krzaczkach pojawiają się kolejne grona. Zaczynają dojrzewać pierwsze owoce.
  • koniec sierpnia: pomidorki sukcesywnie dojrzewają, są pojedyncze, ale bardzo smaczne. Maja sporo miąższu i niewiele pestek.

Wyrok: ++

  • znam tę odmianę z poprzednich sezonów i wiem, ze potrafi o wiele więcej. Zdecydowanie nie służy jej tegoroczna pogoda. Zdecydowanie ze mną zostaje. Nie tylko jest bardzo smaczna, ale i świetnie się przechowuje po zerwaniu.

Sertse Ashabada

  • pomarańczowe, wydłużone, wczesne

Jakie powinny być:

  • niskie, silnie krzewiące się, owoce średnie, dobrze rosną niezależnie od warunków; łagodny smak

Jakie są:

  • końcówka lipca: roślina nie zaowocowała obficie, ale to może być spowodowane zimnym latem. Na obu krzaczkach są jednak owoce, które już zaczynają dojrzewać. Owoce są bardzo smaczne, mięsiste i aksamitne, o delikatnej skórce i łagodnym smaku, idealne do sałatek i na kanapki.
  • połowa sierpnia: odmiana bardzo ładnie owocuje, ma sporo pomidorów.
  • koniec sierpnia: zebraliśmy z tej odmiany całkiem niezły plon i jeszcze przez jakiś czas będziemy zbierać.

Wyrok: ++

  • kolejna odmiana, którą dostałam w gratisie, z której jestem bardzo zadowolona. Smaczne owoce, delikatna skórka, dobre przechowywanie, no i piękny, żółty kolor. Same plusy.

Summer of Love

  • duże, pasiaste

Jakie powinny być:

  • odmiana urodzajna, średnio wczesna; owoce o słodkim smaku z cytrusową nutą

Jakie są:

  • końcówka lipca: pięknie wystartowały, były najbardziej dorodnymi sadzonkami, a obecnie rosną najsłabiej. Łatwo złapały zarazę ziemniaka, dwa krzaczki póki co wykształciły tylko jeden owoc.
  • połowa sierpnia: bez zmian, zero dojrzałych owoców.
  • koniec sierpnia: dojrzał jeden owoc, drugi spleśniał. To tyle jeśli chodzi o plon z dwóch krzaczków. Ten dojrzały był całkiem smaczny.

Wyrok: –

  • szkoda czasu i miejsca na takie odmiany.

Violet Jasper

  • średnie, pasiaste, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, dobre plonowanie niezależnie od warunków pogodowych, owoce o słodko-pikantnym smaku, do sałatek i bezpośredniej konsumpcji

Jakie są:

  • końcówka lipca: roślina zarówno w szklarni, jak i na zewnątrz radzi sobie całkiem nieźle, mimo ataku zarazy ziemniaka. Grona nie są w pełni zapylone, a pomidorów jest umiarkowana ilość. Na koniec lipca zaczynają już dojrzewać. Owoce są bardzo smaczne, słodkie, ale mają dosyć twardą skórkę.
  • połowa sierpnia: odmiana bardzo ładnie owocuje, praktycznie przy każdych zbiorach jest z niej co uszczknąć.
  • koniec sierpnia: pomidor nadal ma się super, dobrze owocuje i dojrzewa.

Wyrok: ?

  • pomidor bardzo plenny i bezproblemowy, ale ma dosyć twarda skórkę. Do tego słabo się przechowuje, bardzo szybko robi się miękki. Skórka w zasadzie sama odchodzi, co byłoby plusem, gdyby odmiana miała nieco większe owoce.

Yellow Pear

  • koktajlowe, żółte, można sadzić w gruncie

Jakie powinny być:

  • wysokorosnący, silnie i długo plonujące, owoce słodkie

Jakie są:

  • końcówka lipca: to sprawdzona odmiana z poprzednich lat, pięknie wyglądająca w sałatkach i bardzo smaczna. W tym roku zdecydowanie nie sprzyjają jej warunki atmosferyczne. Owoce wytwarzają się słabo, zwykle rośliny te obsypane są burzą żółtych żaróweczek. Pod koniec lipca już zaczęła dojrzewać.
  • połowa sierpnia: na krzaczkach jest coraz więcej dojrzewających owoców.
  • koniec sierpnia: odmiana nieco nadgoniła, ma sporo owoców, ale w porównaniu do poprzednich lat jest ich nadal mało.

Wyrok: ++

  • uwielbiam te małe, złote żaróweczki i nie wyobrażam sobie, żeby ich zabrakło w moim warzywniku. Mają pewne minusy – bywa ich potwornie dużo, czasami pękają i jeszcze na krzaczku zaczynają pleśnieć, ale kocham ich smak, więc na pewno zostają.

WNIOSKI:

  • To zdecydowanie nie był sezon na pomidory. Patrząc na odmiany, które miałam już wcześniej w warzywniku, wyraźnie było widać, ze warunki im nie sprzyjają. Praktycznie przez całe lato mieliśmy chodne noce, sporo padało, a ogólna temperatura też nie była zbyt wysoka.
  • Najlepiej skiełkowały i rosły stare włoskie odmiany – Costoluto Genovese i Fiorentino oraz Summer of love. Reszta odmian rosła poprawnie.
  • Jako pierwszy zakwitł i zaowocował Helsing junction blues, odmiany Costoluto zaraz za nim Sertse Ashabada, Violet Jasper, Kumato i Black cherry. Na początku sierpnia dojrzałe owoce były już na Chocolate marmalade, Black roma, Radana i Jellow Pear.
  • W przyszłym sezonie z pasiastych odmian będę chciała spróbować jeszcze Crushed hearts.

Moje odmiany papryki do testu:

Corno di Toro

  • duże, podłużne, czerwone, słodkie

Jakie powinny być:

  • wczesna odmiana słodkiej papryki, tworząca owoce długości 18-25 cm. Wydłużone, stożkowe, barwy zielonej do intensywnie czerwonej. Miąższ średnio gruby, soczysty, bardzo smaczny.

Jakie są:

  • końcówka lipca: papryka wreszcie zaczyna wykształcać owoce, choć nie miała łatwo. Najpierw zniszczyły ją mszyce, potem dwukrotnie grad, a na koniec liście objadły ślimaki. Na szczęście odrodziła się ładnie i ma już pierwsze papryczki.
  • końcówka sierpnia: nadal brak dojrzałych owoców, ale tych zielonych jest zatrzęsienie.

Wyrok: +

  • uwielbiam tę odmianę, więc nawet jeśli nie będzie mi dane w tym roku jeść dojrzałych owoców z własnego ogrodu, to i tak posieję ją w przyszłym roku.

Jalapeno

  • małe, podłużne, czerwone, b. ostre

Jakie powinny być:

  • odmiana wczesna, rośnie do 1m, można uprawiać ją także w domu, bardzo ciepłolubna, potrzebuje dużo słońca

Jakie są:

  • końcówka lipca: radzi sobie całkiem nieźle, choć tegoroczne lato nie sprzyja ciepłolubnym roślinkom. Obficie kwitnie i lada chwila powinna zacząć wykształcać owoce.
  • końcówka sierpnia: na krzaczku jest sporo owoców, niestety nadal nie dojrzały.

Purple Jalapeno

  • małe, podłużne, purpurowe, bardzo ostre

Jakie powinny być:

  • odmiana wczesna, rośnie do 1m, bardzo ciepłolubna, potrzebuje dużo słońca; owoce od zielonych przez fioletowe, na koniec bordowe – wówczas mniej ostre

Jakie są:

  • końcówka lipca: piękna odmiana, która jest prawdziwą ozdobą warzywnika. Rośnie zdrowo, mimo zniszczenia przez grad. Na początku lipca jest już obsypana małymi, purpurowymi owocami.
  • końcówka sierpnia: krzaczki są obsypane owocami, w niesamowitym czarnym kolorze. Ta odmiana zdecydowanie wyróżnia się w warzywniku. Owoce zaczynają dojrzewać i o dziwo – nie sa ostre.

Wyrok: ++

  • jeśli nie dla walorów smakowych, to na pewno dla wizualnych warto mieć tę odmianę w warzywniku. Jest piękna.

Zulu

  • duże, czarne owoce

Jakie powinny być:

  • owoce o delikatnie pikantnym posmaku i chrupiącym, słodkim miąższu

Jakie są:

  • końcówka lipca: całkiem nieźle stanęła na nogi po dwukrotnym ataku gradu. Na początku lipca ma już pierwszy owoc.
  • końcówka sierpnia: są pierwsze owoce, od razu pojawiło się kilka. Maja piękny, czekoladowy kolor.

Moje odmiany bakłażanów do testu:

Black Beauty

  • dosyć duży owoc o ciemnej, gładkiej skórce i gruszkowatym kształcie, wymaga bardzo ciepłego stanowiska, najlepiej rośnie pod osłonami

Jakie powinny być:

  • roślina średnio wysoka, dosyć dobrze się rozkrzacza. Niezbyt plenna, na jednej roślinie wytwarza tylko kilka owoców

Jakie są:

  • końcówka lipca: chyba zrezygnuję z tej odmiany, bo konsekwentnie co roku nie daje nam owoców. Pięknie kwitnie, ale niewiele z tego wynika. Niestety, w tym roku wygląda na to, że będzie podobnie.
  • końcówka sierpnia: nadal zero owoców.

Wyrok: —

  • żegnaj Black beauty! Po trzech sezonach bez owoców mam Cię dość!

Listada de gandia

  • dosyć duży owoc o paskowanej, fioletowo-białej skórce, niezbyt duży o gruszkowatym kształcie, wymaga bardzo ciepłego stanowiska, najlepiej rośnie pod osłonami

Jakie powinny być:

  • roślina średnio wysoka, dosyć dobrze się rozkrzacza.

Jakie są:

  • końcówka lipca: póki co kwitnie, ale nie ma owoców
  • koniec sierpnia: nadal brak owoców

Wyrok: –

  • mam za mały warzywnik, żeby tracić miejsce i czas na takie odmiany.

Long purple

  • wydłużone, ciemopurpurowe owoce o błyszczącej skórce, osiągają do 30 cm długości, wymaga bardzo ciepłego stanowiska, najlepiej rośnie pod osłonami

Jakie powinny być:

  • roślina średnio wysoka, dosyć dobrze się rozkrzacza, szybko zaczyna owocować

Jakie są:

  • końcówka lipca: pierwszy od trzech lat bakłażan, który wydał owoc i już szykuje kolejne. Owoce nie są duże, są podłużne, ładnie wybarwione.
  • koniec sierpnia: zatrzęsienie owoców.

Wyrok: ++

  • genialna odmiana, która daje całe mnóstwo owoców. Zdecydowanie zostaje. Nareszcie mam bakłażany z własnego ogródka.

Violetta di firenze

  • owoc dosyć okrągły, pękaty, o ciemnej, błyszczącej skórce, wymaga bardzo ciepłego stanowiska, najlepiej rośnie pod osłonami.

Jakie powinny być:

  • roślina średnio wysoka, dosyć dobrze się rozkrzacza.

Jakie są:

  • końcówka lipca: piękny krzaczek, ale póki co jedynie kwitnie. Owoców zero, choć jeden pąk wygląda trochę pękato. Trzymam kciuki, żeby zamienił się w owoc.
  • koniec sierpnia: są dwa piękne, duże owoce.

Wyrok: +

  • chętnie potestuję jeszcze tę odmianę, bo bardzo podobają mi się jej owoce. Szkoda, że nie ma ich nieco więcej.

A jak Wasze pomidory, papryki i bakłażany? Macie jakieś sprawdzone odmiany, które co roku muszą pojawić się w Warzywniku? Chętnie je przetestuję 🙂